Content marketing – co to takiego?
To pojęcie dla każdego znaczy coś innego, jednak finalnie istota pozostaje ta sama. Zamiast krzykliwych sloganów reklamowych, które zresztą w branży medycznej są nielegalne, stawia się na
tworzenie wartościowych treści wdrażanych w przestrzeń Internetu. Treści te mają za zadanie odpowiadać na potrzeby potencjalnych odbiorców. To zrozumienie klienta i stworzenie contentu, który będzie stanowił rozwiązanie jego problemów i wątpliwości.
Content marketing to jednorazowa produkcja angażującej treści, działającej przez wiele lat, 24 godziny na dobę. Nie sposób znaleźć bardziej produktywnego pracownika. Jednak jedno hasło czy jeden artykuł to nie koniec pracy. W końcu zwiększenie popularności tym tematem, zmniejsza popularność leniwych użytkowników. Dlatego też zatrudnia się specjalistów, którzy cyklicznie i wytrwale wprowadzają nowe treści, zawierające konkretne frazy windujące daną stronę internetową na coraz wyższe pozycje w wyszukiwarce.
W przypadku placówek medycznych oraz prywatnych usług lekarskich, content marketing to nieunikniony element tzw. być albo nie być na rynku.
Content marketing tworzy się poprzez: artykuły (blogowe, sponsorowane), webinaria, infografiki, poradniki, evideo, podcasty oraz inne formy łączenia przyjaznej w odbiorze treści z frazami i informacjami dotyczącymi danej usługi.
Content Marketing jest także mocno powiązany z pojęciem tzw. marketingu wirusowego. To nic groźnego – chodzi o nakłonienie internautów do samodzielnego udostępniania określonych treści. Dzięki ciekawym grafikom, filmikom i hasłom, można pozyskać klientów tzw. pocztą pantoflową, choć w mniej konwencjonalnym tego słowa znaczeniu.
Kanały przekazu używane w budowaniu content marketingu to: fora i grupy społecznościowe, blogi eksperckie, a także media społecznościowe (np. Facebook,Twitter, Instagram, Snapchat, LinkedIn, YouTube).
Kolejnym istotnym krokiem jest optymalizacja stron firmowych pod kątem wyszukiwarek internetowych. SEO to ciągła praca zaprawionych w boju informatyków. Potrzeby dzisiejszych czasów ciągle się zmieniają. Istotne są także trendy w budowaniu stron internetowych.
Wszystko po to, by na bieżąco zwiększać atrakcyjność, intuicyjność strony internetowej oraz umożliwić jej odczytywanie na różnych urządzeniach. W tym momencie bazujemy głównie na urządzeniach mobilnych. Co istotne, wyszukiwarka internetowa pozycjonuje lepiej te witryny, które spełniają wszystkie bieżące standardy.
Dużo mówiliśmy o unikalnych tekstach wspierających content marketing. Jednak o jakie treści właściwie chodzi? Istnieją różne formy przekazywania informacji internautom:
opisy usług – są umieszczane zazwyczaj na stronie internetowej. Np gdy placówka medyczna oferuje nowe badania lub lekarz zdobył nowe kwalifikacje, warto napisać o tym wydarzeniu kilka zdań.
poradniki – przystępna, łatwa w odbiorze treść posiadająca walory merytoryczne, służące odpowiadaniu na nurtujące internautów pytania.
treści eksperckie – artykuły pisane przez ekspertów w branży medycznej. W tym wypadku nie można pozwolić sobie na błędy, ponieważ mogą one postawić autora w złym świetle i negatywnie wpłynąć na jego reputację oraz posiadane doświadczenie zawodowe.
blogi firmowe – delikatnie wdrażają zainteresowanych w zakres usług oferowanych przez lekarza czy placówkę medyczną. Budują wiarygodność odbiorcy.
wywiady – to widowiskowa forma promocji. Tutaj lekarz może wystąpić jako ekspert lub organizator charytatywnej inicjatywy. Dzięki wywiadom można zdobyć zaufanie wielu odbiorców.
recenzje – np. poprzez zamieszczenie informacji na portalach rankingowych (np. Znany Lekarz)
Osobowość Internauty, sposobem na zdobycie jego zainteresowania
W budowaniu content marketingu używana jest także teoria wielkiej piątki (OCEAN). Zakłada się, że osobowość internauty jest o wiele bardziej istotna niż np. jego hobby. W ten sposób zamiast poszukiwać potencjalnych odbiorców przez ich zainteresowania, bada się typ osobowości i na tej podstawie kreuje się odpowiednie treści. To świeża metoda, jednak dzięki swojej skuteczności, staje się ona coraz bardziej popularna.
Przykład:
Placówka medyczna reklamuje zdalną opiekę medyczną dostępną od niedawna.
– Kierując się zainteresowaniami internautów, placówka mogłaby przekazać informację grupie sympatyków technologii i mobilnych urządzeń, entuzjastów dalekich podróży, czy prowadzenia wirtualnego życia.
– Stosując teorię osobowości, inny komunikat przypadłby na neurotyków, którzy podejmują decyzję pod wpływem silnych emocji, inny komunikat byłby skierowany do analityków, szacujących straty i korzyści przed podjęciem decyzji.
Finalnie, kierując komunikat do grup społecznych poprzez ich pasje, mamy małe szanse na wywołanie aktywnej interakcji. Dlaczego? W końcu nie każdy podróżnik myśli o wypadkach i nie każdy ma zamontowany rozrusznik serca żeby musieć kontrolować się z dala od punktu medycznego. Dodatkowo, nie każdy sympatyk technologii, interesuje się właśnie tymi z branży medycznej, natomiast entuzjaści urządzeń mobilnych, zazwyczaj poświęcają czas na gry lub social media.
Publikując krzykliwą informację: „niebezpieczeństwo czai się wszędzie! Miej stały kontakt z lekarzem”, można trafić do serca neurotyka. Z kolei poprzez wiadomość: „ Brakuje nam ruchu, przez co tracimy zdrowie. W badaniach Instytutu XXX w USA, wykryto narastającą potrzebę stosowania urządzeń zdalnie kontrolujących stan zdrowia osób pracujących w korporacjach”. Dzięki informacji: „Relacje społeczne nie muszą zakładać konieczności odbywania kontaktów człowiek-człowiek. Dla przykładu, w medycynie coraz częściej stosuje się urządzenia zdalnie monitorujące stan zdrowia pacjentów. Dzięki temu wizyta w zatłoczonej przychodni będzie ostatecznością”, trafimy do introwertyków, unikających bezpośrednich kontaktów społecznych.